Aktualności

SKĄD SIĘ BIORĄ KSIĘŻA? – ROZMOWA Z NEOPREZBITERAMI DIECEZJI PŁOCKIEJ

Julia: Znajdujemy się właśnie w kościele na Górze św. Małgorzaty, gdzie udało mi się porozmawiać z księdzem Radosławem i księdzem Piotrem, którzy są naszymi tegorocznymi neoprezbiterami. Szczęść Boże.

Ks. Piotr: Szczęść Boże.

Ks. Radosław: Szczęść Boże.

J: Czy księża są pielgrzymkowi? Jeśli tak, to czy możecie podzielić się swoim doświadczeniem z pielgrzymki?

Ks.  P: Na naszej płockiej pielgrzymce do Częstochowy byłem kilka razy pieszo, a ostatnio kilka razy w służbie liturgicznej. Żałuję, że w tym roku nie mogę z wami iść, tylko tak na jeden dzień was odwiedziłem.

Ks. R: Ja też jestem pielgrzymkowy. Pierwszy raz udałem się przed przyjściem do seminarium, to było z siedem lat temu. Z taką właśnie myślą, żeby Matka Boża powiedziała, którą drogę mam wybrać, czy iść do seminarium, czy też nie.

Czytaj dalej »


Homilia Biskupa Mirosława Milewskiego na rozpoczęcie 42. PPDP na Jasną Górę

42. Piesza Pielgrzymka Diecezji Płockiej na Jasną Górę

Płock – katedra, 6 sierpnia 2023

 

1. Kochani pątnicy! Wyruszacie z płockiej katedry na pielgrzymi szlak, aby dotrzeć pieszo do Maryi na Jasnej Górze, do tego wyjątkowego miejsca. W drodze będziecie nieść ze sobą wiele ważnych intencji. I przez te dni towarzyszyć wam będą słowa, hasłopielgrzymki:„Jestem w Kościele”. Ciekaw jestem, czy zastanawiacie się czasem nad swoją obecnością w Kościele. Od kiedy jestem w Kościele? Dlaczego jestem w Kościele? A może do kiedy będę w Kościele? Te pytania dotyczą nas wszystkich, bez względu na wiek, szkołę, zawód, zainteresowania i pasje.

Chciałbym podzielić się z wami fragmentami świadectw dwóch osób, które mają świadomość, dlaczego i po co są w Kościele. Świadectw, które inspirują, poruszają serce i dają do myleni.Najpierw świadectwo Barbary, studentki, wolontariuszki: „Jestem w Kościele, bo nauczyłam się go kochać nie za coś, a pomimo czegoś. Bo wybrałam, aby w nim trwać, aby go zmieniać. Bo postanowiłam, i postanawiam wciąż na nowo, że na przekór całemu złu, zaniedbaniom, grzechom i winom, szukać światła. Jestem w Kościele, bo chcę walczyć z tym, co jest złe i walczyć o to, co jest dobre. Jestem w Kościele, bo czuję się współodpowiedzialna za ludzi, którzy są w nim razem ze mną. Nie wiem, czy potrafię powiedzieć dziś biskupom, jaki Kościół mają tworzyć –ale mam wpływ na to, jaki Kościół będę budować ja. Więc dlaczego jestem w Kościele? Bo też jestem Kościołem. I wiem, że potrafimy, że możemy, że będziemy - dobrym Kościołem. Takim, do którego wszyscy ci, którzy dziś odchodzą, będą mogli (jeśli tylko będą chcieli) wracać”.

A teraz drugie świadectwo – Małgorzaty, która zwykształceniajest filozofem i tłumaczem, prowadzi własną firmę: Przez wiele lat w moim otoczeniu bycie katolikiem wydawało się tak naturalne jak oddychanie. Krewni i znajomi chodzili w niedzielę do kościoła, chrzcili dzieci, organizowali katolickie śluby i pogrzeby. Wątpliwości w zakresie wiary traktowano jako nieszkodliwe dziwactwo. Dopiero na studiach i podczas późniejszych zagranicznych wyjazdów zetknęłam się z osobami innych wyznań i musiałam przemyśleć kwestię swojej relacji z Bogiem oraz przynależności do Kościoła rzymskokatolickiego. Dziś, gdy nieraz pytają mnie, dlaczego należę (do Kościoła) i ciągle spotykam hasło #apostazjachallenge, zagadnienie staje się tym bardziej żywe.

 

Czytaj dalej »


Wywiad z głównym przewodnikiem PPDP na Jasną Górę

Rozmawiam z ks. Jackiem Prusińskim - głównym przewodnikiem Płockiej Pielgrzymki.

Szczęść Boże! Skąd bierze ksiądz pomysły na coroczne hasła pielgrzymkowe, sam ksiądz wymyśla, czy może ktoś pomaga?

Sam wymyślam hasła, a jeśli chodzi skąd te pomysł się biorą, to szukam inspiracji wokół siebie, wokół tego co się dzieje  w Kościele, np. były takie lata, gdzie Papież Franciszek ogłosił rok Świętego Józefa, dlatego w zeszłym roku było hasło: Idziemy z Józefem. Staram się obserwować, słuchać co wokół i wtedy te hasło powstaje.

A tegoroczne hasło ?

Jest ono związane z tym, jak ludzie przez pandemie odeszli od Eucharystii i nie przychodzą na Mszę Świętą, więc jak najbardziej aktualne na ten czas. To taka prośba, modlitwa, żeby ludzie wracali do uczestnictwa w Eucharystii, ale też w całym Kościele w Polsce, to jest taki trzeci rok, kiedy takim duszpasterskim tematem w całym Kościele w Polsce jest Eucharystia  są takie dwa główne powody:  i po pandemii i to co się dzieje w Kościele.

Czytaj dalej »


Dzień IX – Dziękczynienie

Chyba każdy z nas, a zwłaszcza pielgrzymujący po raz pierwszy nieraz zastanawiali się nad tym jak  ten dzień będzie wyglądał. Dziś wstaliśmy bardzo wcześnie – 4:30, pół godziny później wyruszyliśmy na trasę. Dziś tylko jeden odcinek: Wierzchowisko-Częstochowa. Dzisiaj również dołączyli do nas Ci, którzy nie mogli wziąć urlopu na całą pielgrzymkę. Około godziny 7.10, u szczytu Jasnej Góry pojawiły się pierwsze grupy naszej pielgrzymki. Wprowadzał nas Biskup Płocki – Piotr Libera. 

Czytaj dalej »


Dzień VIII „Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli”

To ostatni „pełny dzień” naszej pielgrzymki. Prognoza pogody nie była zbyt optymistyczna – przez cały dzień miało padać. Przed wyjściem na trasę wydawało się, że wszystko się spełni – niebo było całe zasnute chmurami a kilka minut po 6.00 gdy już ruszyliśmy – zaczął padać deszcz. Na szczęści tak było tylko do końca Mszy Św. To już taka pielgrzymkowa tradycja, że w Ważnych Młynach przeważnie pada.

Mszę św. sprawował przewodnik grupy złotej – ks. Łukasz Rogowski. Kazanie wygłosił ks. Zbigniew Adamkowski – dziekan ciechanowski i najstarszy systematycznie pielgrzymujący ksiądz na naszej pielgrzymce. Mówił o obietnicach Matki Bożej dla osób noszących szkaplerz. Osoba taka nie zazna ognia piekielnego a w przypadku trafienia do czyśćca opuści go w pierwszą sobotę po śmierci. Kaznodzieja mówił również o profanacjach Matki Bożej podczas tzw. „Marszów Równości”, które noszą wyraźne znamiona prowokacji. Nasza odpowiedź może i powinna być tylko jedna – modlitwa. Podczas dziejszej Mszy Św. duża grupa pielgrzymów przyjęła szkaplerz karmelitański z rą swoich przewodników.

Czytaj dalej »


VII dzień pielgrzymowania

VII dzień pielgrzymowania ma temat „Eucharystia a spowiedź – o potrzebie trwania w łasce uświęcającej”. Dzisiejszy dzień pielgrzymki rozpoczęliśmy pobudką o godzinie 05:00. Kiedy się ubraliśmy, zjedliśmy śniadanie, wyruszyliśmy w trasę o godzinie 06:00. Dziś trasę rozpoczęła grupa srebrna, a zakończyła grupa pomarańczowa. Po pokonanej 6,2km trasie dotarliśmy do Trząsu. Została tutaj odprawiona Msza Święta, której przewodniczył Ks. Krzysztof Stawicki. Kazanie wygłosił Ks. Michał Piekarski. Ksiądz poruszył temat o chorobie alkoholowej, która jest chorobą śmiertelną, opowiedział również o fragmencie życia swoich znajomych. Mąż/ojciec był już całkowicie na dnie, przepijał wszystko co miał, wynosił z domu co tylko możliwe, aby pozyskać pieniądze na alkohol, potrafił uderzyć żonę i dzieci. Kiedy żona postanowiła, że wraz z dziećmi odejdą od męża. Na dnie serca postanawia podjąć krucjatę modlitewną i prosić Pana Boga o zmiłowanie dla męża. Przez 40 dni, w dzień i w nocy była zanoszona modlitwa za męża i ojca. 41 dnia mąż wstaje i idzie do łazienki, umył się. Dla rodziny było o nie zwykłe wydarzenie. Kobieta wiedziała, że ten 41 dzień był cudem Krucjaty Modlitwy, ona w jego intencji nie piła, odmawiała różaniec i modliła się postem chleb i woda. Po wygłoszonym kazaniu, część pielgrzymów przystąpiła do złożenia przysięgi Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, aby ratować tych, który mają problem alkoholowy. 

Czytaj dalej »